WOODSTOCK 2011, Kostrzyn, Poland

Oj tak... to była całkowicie spontaniczna akcja...

KONTRUST, Przystanek Woodstock, 2011, Kostrzyn, Poland

Zróżnicowanie kadrów żadne, wiem, ale też sterczenie pod 'jej wysokością sceną' nie pozwala zbytnio szaleć. Muzyków widać od pasa w gorę, jeżeli w ogóle widać, 300 mm ma swoje ograniczenia, ale i tak nie jest źle, biorąc pod uwagę widok jaki z "małpiego gaju" mają akredytowani fotografowie, części zadnie, ewentualnie profile :)

Za to koncert udany, mimo, że zabrakło "Phonosapiens".

Riverside, Przystanek Woodstock 2011, Kostrzyn, Poland

Koncert kończący festiwalowy piątek. O dynamice na scenie można pomarzyć i tego są efekty... Za ciemno na 300mm, piękne mydlenie na długich ogniskowych, ale warunki i tak lepsze niż kiedy to ostatni raz widziałam Riverside na żywo. No niestety, reszta muzyków schowana za brzegiem sceny, reflektorami itp. nie załapała się na zdjęcia... więc wpis powinien mieć raczej tytył "Mariusz Duda".

HELLOWEEN, Przystanek Woodstock 2011, Kostrzyn, Poland

Dopiero co w połowie lipca miałam okazję widzieć Andiego Derisa z ekipą na scenie, a tu kolejny raz. Tym razem Andy nieco rozgadaną konfenansjerkę przyciął do powiedzmy minimum - jak na jego możliwości, no i wokalnie lepiej, udało mu się nie deptać wirtualnego kota na scenie, którego żałosne miałczenia wynicowywały narząd słuchu. Tak trzymać Andy!