2013-01-01

Hands up...

...czyli łapy do góry, a w łapach komóry.
Był kiedyś taki popularny w złotej erze disco kawałek grupy Ottawan "Hands Up"- dziś z dedykacją dla komórkowego lasu rąk na koncertach.

Perfect, Bydgoszcz, 2011





Szkoda, że zamiast starego dobrego corna, czy nawet zapalniczek wyciąganych w górę na łzawych balladach bywalca koncertów poznaje się po wyciągniętej łapie. Nieważne, że zamiast muzyków kapeli, za której oglądanie zapłaciło się niezłą sumkę, ekipa obstawiająca tyły sali ogląda wersje wszelakie komórczaków, iPhoneów, iPodów i kieszonkowych "małpek". 

Lacuna Coil, Progresja, Warszawa, 2012

Ze swojej strony osobom poszukujących ekstremalnych wrażeń polecam "filmy z koncertów"- najlepiej twory 'kręcicieli' po paru głębszych... łapa 'operatora' orbituje wokół głowy właściciela zupełnie niekontrolowanie, dodając rejestrowanemu obrazowi niesamowitej wręcz dynamiki. Coś jak 10 w skali Beauforta na pełnym morzu... nie polecam osobom o słabych żołądkach - można zapaskudzić klawiaturę :)



Lacuna Coil, Progresja, Warszawa, 2012

Cochise, Estrada Stage Bar, Bydgoszcz 2012

Sabaton, CSG, Gdańska, 2011








Zdecydowanie lepiej w klimat koncertowy wpisują się zapalniczki, rogi, czy nawet glany fruwające nad publiką :)


MOA, Pilzno, Czechy, 2012

Sabaton, Park Sowińskiego, Warszawa, 2011

Amaranthe, Stodoła, Warszawa, 2011

Sabaton, Dekompresja, Łódź, 2010

Behemoth, Astoria, Bydgoszcz, 2012

Behemoth, Astoria, Bydgoszcz, 2012






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz