W niedzielny wieczór w największym parku miejskim w Polsce, w bydgoskim Myślęcinku wystąpił kultowy skądinąd KULT. Koncert o tyle ciekawy, ze zagrany po 15 latach od pierwszego koncertu plenerowego Kultu - który również odbył się wtedy na Różopolu. "Kultowe" granie jak zawsze na poziomie, długi set, sporo publiki, nawet słońce wpadło na moment przed zachodem, potwierdzając, że nazwa imprezy "Otwieracz (w domyśle - lata) 2013" znikąd się nie wzięła. Kto był nie żałuje, kto nie był - ma problem. Fakt - ochrona miała pełne ręce roboty - trzymając tak jak w 2009 w Łuczniczce barierki i wyłapując surferów często wpadających do fosy. Zdjęć sporo - za dużo... widać zrekompensowałam sobie jakoś brak Kultu przez 4 lata i nieobecnośc na koncercie KULT Unplugged w Operze Nova.
I jeszcze wielkie dzięki Kazikowi za te kilka ciepłych słów o Bydgoszczy, Różopolu i bydgoskim klubie MÓZG.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przy takiej ilości ludzi można surfować :). Strasznie lubię, gdy na koncertach widać kilka pokoleń, znaczy podziwiam rodziców i ich wiarę w ludzi, gdy idą z dzieciakami pod barierkę, ale na taki przekrój strasznie fajnie się patrzy.
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję uprzejmie, ale super to był koncert :)
Usuń