2023-05-04

LOL - 'Lords of Lights' Post Scriptum.

Nic nigdy mnie tak nie wkurwiało jak niewykorzystane możliwości i odpierdalizm. Serio.


Zaczynam dumać, że pandemia wymiotła świetlików ze szczętem. To z czym sie ostatnio spotykam w kwestii świecenia trudno nawet nazwać partactwem.

Idziesz do dużego lokalu, z mega zajebistą baterią lamp nad sceną, kosztownym zestawem tak wyjebanym, że przeciętny świetlik chciałby iść z tym do łóżka. I chuj!

 Wieeelki chuj! Nawet 10% możliwości tego zestawu nie zostaje wykorzystane, bo świecenie jest na poziomie najpodlejszego, najmniejszego lokalu ever z jedną żarówką dyndającą nad sceną. 

To boli - rozczarowanie i niewykorzystanie czegoś w co klub wsadził fchuj kasy, tylko dlatego że obsługuje to random nie ogarniający niczego. Od bezsensownego błyskania lampami przez cały koncert, kiedy publika męczy się, zamykając oczy nawet na pieprzonej balladzie, całkowite wyłączenie frontów, po zaciemnianie sceny kiedy ktoś z bandu usiłuje przedstawić zespół i się produkuje na scenie.

Ostatnio liczyłam że chociaż przez pomyłkę/przypadek - ręka się łebkowi omsknie i raz da na front białe światło, raz kurwa! 

Cyjan na 5% mocy front + niebieskie na tło, czerwony front + czerwone tło, magenta front +niebieskie tło, mieszanie kolorów panowie zaskakują jak trzeba pierdolnąć pomarańcz z zielonym, albo niebieski z rószoffym żeby już całkowicie dać dupy... serio?

Daltonizm powinien wykluczać z zawodu. 

Przecież klubowi powinno zależeć żeby pokazać jaki jest zajebisty, że jak kręcić live to tylko u nas, wsadziliśmy w ciul hajsów w wyposażenie - a teraz za sterami sadzamy randoma?

Przecież po to zespoły mają image sceniczny, bajeranckie wdzianka, wożą scenografię, smarują godzinami makijaże żeby właśnie nie było nic widać! I na cholerę interakcje z publiką, skoro jest tak ciemno, że nie widać kto gada. 

To ja sie pytam na kiego uja pchać się w kluby na tysiące czy setki ludzi skoro produkcja nie odbiega, a czasem jest gorsza od tej z klubików lokalnych gdzie człowiek zasadnie spodziewa się ciemności?  Bo taki Cuma Klub w Chełmży warunkami oświetleniowymi potrafi skasować Tamę i B90.

Jest chora tendencja idiotycznie błyskającego światła analnego - wali się najwięcej w gały publice, w sufit klubowi, muzykom w tyłki, a twarzy osób na scenie nie widać, bo fronty są wyłączone, albo jadą na 10% mocy. WTF?

Dodatkowo to błyskanie nijak nie koresponduje z muzyką, walenie strobo na balladzie zaliczone - serio. 

Tak wiem, są świetliki kapel mający wytyczne, albo pisane na ciężkim kacu 'rajdery' oświetleniowe - dlatego Vader, Hate, Coma i kilka innych mają kiepskie zdjęcia i posądzane są o granie wyłącznie w piwnicach.

Dodatkowo dzięki ukochanemu przez wielu czerwonemu kolorkowi wszędzie [oświetlenie menstruacyjne - nic tylko podpaski brać] muzycy prezentują znaczną nadwagę oraz za sprawą kolorku zwanego cyjan - parszywą facjatę nieświeżych zwłok ze wszystkimi zmarszczkami, łącznie z tymi które pojawią się za 20 lat.

MCK zawsze był na propsie - sprzęt świetny, Lizard King w Toruniu - rewelacja, Fabryka Lloyda ma osprzęt GE-NIAL-NY, poznańska Tama świeci dopiero jak kapela przywiezie swojego magika, B90 przez pierwsze lata działalności wysadzał mnie z kapci produkcją wizualną - kasując Progresję i Stodołę - potem ktoś chyba frontowym lampom odciął kabel całkowicie, Happy Lights z Torunia jak nikt umie w świecenie - produkcje na poziomie zajebistym, równie pięknie i profesjonalnie był niegdyś świecony przez Czak Music z Tarnobrzegu - Summer Dying Loud w Aleksandrowie Łódzkim - to była pieprzona magia oświetleniowa <3!

ŻADEN ŚWIETLIK NIE MA PRAWA OCENIAĆ PO MOICH FOTACH SWOJEJ PRACY - ZWYKLE ŚWIATŁO ROBI SIĘ PRZED MONITOREM, EWENTUALNIE OBRABIA JEDNYM KLAWISZEM... "DELETE".

Jeżeli ktoś umie w świecenie - pierwszy się ode mnie dowie, będzie w relacji, podziękuję publicznie, przypiszę do galerii z czystej wdzięczności, że nie tylko mi się jeszcze chce... 

Ulało mi się, a już człowiek sądził że się uodpornił... wystarczyły 3 tak jak duże - tak ujowo świecone koncerty pod rząd.

Argumenty o drożyźnie nie docierają do mnie niestety, no bo niby jak? Magenta 50 groszy/1h, cyjan 70 groszy/h, tylne białe na 100% mocy 80 groszy/h, za białe fronty na 50% to koszt 20000 zeta/h? 

Co kurwa nie jest tanie? 

Lampy które są stałym wyposażeniem klubu? Wiszą tam od lat? Nieumiejętność świecenia obniża koszty? Mam się cieszyć, że w ogóle są koncerty... 

Widać nie potrafię się cieszyć byle czym...


Komplet wpisów w temacie:

01. Fosiarz – czyli fantazja* na fotografowanie ekstremalne.

02. Fosa jest dla mięczaków! FBF - fosiarz bez fosy. 

03. Fosiarz w fosie – czyli wszystko jest jak być powinno.  

04. LOL czyli Lords of Lights  łaskawiej o świetlikach... 

05. O festiwalach słów parę...

06. Zawodowcy są przewidywalni – strzeż się amatorów -czyli prawdy ogólne

07. Kiedy amator staje się przewidywalny – zostaje profesjonalistą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz